Na swoim czy u rodziców

Na swoim czy u rodziców

Jak pokazują statystyki, większość młodych ludzi rozpoczynających swoje kariery zawodowe decyduje się na ciągłe zamieszkiwanie ze swoimi rodzicami. Niestety pojedyncze przypadki mogą liczyć na kredyt na mieszkanie i posiadać stałe źródło dochodów. Czy to jednak oznacza, iż obecnie wychowywane jest pokolenie tak zwanych maminsynków? Jak powszechnie wiadomo największą barierą, często nie do przejścia przez wiele lat, która skutecznie hamuje rozpoczynania życia na własną rękę są bardzo wysokie ceny mieszkań czy nawet ich wynajmu. Decydując się na zamieszkanie w dużym mieście młodzi ludzie musieliby ogromną większość swojej pensji przeznaczać na same opłaty dotyczące mieszkania, nierzadko współdzielonego z innymi lokatorami. Z tego względu większość osób woli zostać w domu z rodzicami, gdzie niewymagane są ogromne kwoty za wynajem a życie jest bardzo komfortowe. Jak wynika z badań GUS-u sytuacja ta również dotyczy ludzi po ślubie, gdzie aż 44 procent osób przed trzydziestką nie posiada jeszcze własnego gniazdka. Pod tym względem Polska jednak nie wyróżnia się zbytnio na tle swoich europejskich sąsiadów. Podobnie sytuacja wygląda na Słowacji, Grecji, Bułgarii czy we Włoszech. Z tych danych jasno wynika, iż zakup mieszkania przez młode osoby jest niezwykle trudny, a w wielu krajach często brak jakichkolwiek programów rządowych które wspierałyby takich ludzi.